Końcówka 2013 i początek roku 2014 przywitał nas słonecznie i wiosennie. Ciepło panujące na zewnątrz zaburzało realne odczucia jakie zwykliśmy mieć podczas trwania tego nieprzyjaznego okresu w roku. W związku z tym trudno było dopasować dopowiednią garderobę, by nie zmarznąć w drodze do pracy i nie zgrzać się wracając z niej pod wieczór.
pokazał na wybiegach już np. Christian Dior. W nieco szalonych pomysłach żartobliwie potraktował metody komponowania elementów garderoby ze wzglądu na dłługość. Kolekcja projektanta pełna jest eleganckich kompletów garniturowych oraz zapierających dech w piersiach sukienek. Matthew Williamson na ten przykład pokazał kolekcję, kóra zdaje się być mało jesienna dla uwarunkowań klimatu w Polsce. Takie kreacjie raczej założylibyśmy na siebie niż chłodną i siąpiącą deszczem jesienią. Jego projekty są bardzo zwiewne i dziewczęce, a zarazem proste i kształtne.Interesujące propozycje pokoazała też Stella Mccartney. Projekty tej projektantki są bardzo dziewczęce a jednocześnie nieco zwariowane. Według Niej w modzie powinny pozostać printy i formy geometryczne, oraz wzór garniturowej kraty z lat 40-tych. Prada pokazała własne wyobrażenie mody jesiennej na 2014 rok. Na sto procent znajdą w niej kreacje dla siebie wielbiciele niemałego zamieszania. Tak właśnie prezentuje się kolekcja znanej projektantki, która to bardzo odważnie łączy kontrowersyjne wzory i materiały.

Źródło: Agata Wojtkiewicz
A co na jesień 2014 proponuje boski Valentino? Przyklasną mu z pewnością wielbiciele zworów zwierzęcych: sów, motylków i piór, które znajdują swoje odbicie na kreacjach w ozdobnikach graficznych, wyszywanych, koronkowych i przestrzennych.
Niewiele barw zastosował w swoich pomysłach Balenciaga. Monochromatyczna konwencja jednak wspaniale gra z bardzo prostą formą krójów. Mniej znaczy więcej – kolekcja tego fashionisty na jesień 2014 (więcej na perfekcyjnie wyraża tą definicję prostoty.
Który styl wybać ? Na szczęście do jesieni jeszcze daleko, a w modzie, tak jak w jak w kalendarium zajdzie jeszcze wiele zmian.